Model z kolekcji / Zestaw / Początek Zanim przystąpimy do budowy modelu: 4: 25-05-12 Tryton: 20065: 2016-02-15, 14:35 Karrex [ Ankieta ] Oceń modele DeA: 0: 12-01
Hej Projekt MX2 żyje już swoim życiem, więc czas na następny. Tym razem narysowałem model jaki zawsze chodził mi po głowie. Czyli rozpiętość 2,7 m - Extra 300, oczywiście 3D. Model pod silnik od 80 do 150 ccm pojemności. Prototyp, który zrobiłem zeszłej zimy lata już sobie i wygląda tak: Kilka os
Najbardziej popularnym estymatorem wartości przeciętnej w populacji generalnej (m) jest średnia arytmetyczna (x̄) z próby. Ma ona wszelkie porządane cechy estymatorów: zgodność, nieobciążoność, efektywność i dostateczność. Jej rozkład wykorzystuje się do budowy przedziału ufności dla wartości średniej w populacji.
SM 42 Orzecha – relacja z budowy cz. 7. 14 maja 2021 - Galeria modelu, Relacja z budowy, Techniki modelarskie, Warsztat. Witajcie, 40 lat minęło… chciałoby się rzec. Minęło na szczęście tylko 7 miesięcy. Tylko albo aż, od ostatniej relacji. Obiecałem sobie relacje cotygodniowe – max. dwutygodniowe. Ale z uwagi na różne (w tym
Modelprimo - Relacja z budowy modeli w skali 1:8. 241 likes · 11 talking about this. Witaj na MODELPRIMO, stronie dzięki której będziesz mógł śledzić postępy z budowy modeli w s
Vay Tiền Nhanh Ggads.
FORUM GŁÓWNE Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-) 08-01-06 10:57 [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik jama Na Forum:Relacje w toku - 1 Witam Chciałem pokazać relację z budowy modelu angielskiego niszczyciela z II wojny światowej HMS Onslow. Jest to moja pierwsza relacja na tym forum, która ma mi pomóc w bardziej doskonałym wykonaniu modelu. Porady oraz krytyka która pomoże w budowie są mile widziane. Pozdrawiam wszystkich. -- jama Odpowiedz na tę wiadomość 08-01-06 13:40 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik jama Na Forum:Relacje w toku - 1 Witam Na dobry początek oczywiście wykonałem szkielet okrętu. W poprzednich modelach zawsze miałem problemy z oklejenem burt, dlatego w tym w ramach eksperymentu zrobiłem szersze oklejki, mam nadzieję, że burty wyjdą dobrze. PS wstawiam dwie wielkości zdjęć. Proszę o opinie, które są korzystniejsze. Pozdrawiam -- jama Odpowiedz na tę wiadomość 08-01-06 13:43 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik jama Na Forum:Relacje w toku - 1 Jeśli chodzi o zdjęcia Stuga to niestety na dzień dzisziejszy nie mam innych zdjęć. W miarę możliwości je zrobię i zamieszczę -- jama Odpowiedz na tę wiadomość 09-01-06 09:14 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik jama Na Forum:Relacje w toku - 1 Witam Prace posuwają się naprzód. Wykonałem poszycie kadłuba. Niestety nie wyszło tak jak bym sobie życzył. Może następnym razem będzie lepiej. Poniżej wstawiam fotki. -- jama Odpowiedz na tę wiadomość 09-01-06 19:54 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik QN Na Forum:Relacje z galerią - 23Galerie - 8 W Rupieciarni:Do poprawienia - 1 - 3 Jak na mój gust zrobiłeś za szerokie oklejki na wręgach. Tak szerokie przeszkadzają przy oklejaniu zamiast pomagać. Dodatkowo zwróć większą uwagę na prawidłowe zaokrąglanie elementów przed przyklejeniem. Na oko są zbyt mało zaokrąglone, masz problemy z ich dociśnięciem do wręg i widać załamania na kartonie (szczególnie na części dziobowej). To na co powinieneś zwrócić uwagę w przyszłości to dokładniejsze formowanie elementów przed przyklejeniem. Miłej zabawy z pięknym okrętem -- Pozdrawiam QŃ ------------------------------------------------------------------------ Odpowiedz na tę wiadomość 10-01-06 19:36 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik jama Na Forum:Relacje w toku - 1 QN, dzięki za pierwszy wpis traktujący o modelu ponieważ już myślałem, że tworzę ją tylko dla siebie. Niestety jeśli chodzi o dokładność formowania elementów to masz rację, postaram się porawić. Jeśli chodzi o za szrokie oklejki to nie zauważyłem problemów z oklejaniem. Pozdrawiam -- jama Odpowiedz na tę wiadomość 10-01-06 20:02 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik Korsarz Na Forum:Relacje w toku - 9Galerie - 6 - 4 no, ale my zauwazylismy. moze by wystarczylo ponacinac lekko te oklejki zeby wrazie czego sie uginaly, moze nie bylo by takich szpar. -- Nie jestem przesądny, bo to przynosi pecha. Odpowiedz na tę wiadomość 10-01-06 20:08 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik jama Na Forum:Relacje w toku - 1 Jak mogliście zauważyć jeżeli go nie kleicie, problem szpar nie wynika z za szerokich oklejek ale ze złego (za szybkiego) spasowania. Jeśli chodzi o nacinanie oklejek to w niektórych miejscach były nacinane Pozdrawiam -- jama Odpowiedz na tę wiadomość 10-01-06 20:27 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik Korsarz Na Forum:Relacje w toku - 9Galerie - 6 - 4 mówie ze zauwazylismy [przynajmniej ja] na zdjeciach. A problem jednak moze wynikac ze zbyt szerokich oklejek. Moze nie tylko, ale też. jesli sa one z cienkiego papieru to jeszcze moga sie uginac, ale jesli sa z kartonu to juz gorzej. Chociaz... nie, przepraszam, na zdjeciu widac tylko szpary na srodokreciu, a nie na dziobie, gdzie powinny byc z tego powodu najwieksze. No ale dobra, nie drążmy, bo zapewne itak sie juz nic nie da zrobic a ostatecznie wcale nie jest az tak zle. -- Nie jestem przesądny, bo to przynosi pecha. Odpowiedz na tę wiadomość 10-01-06 22:34 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik ssebittro Na Forum:Relacje w toku - 3Relacje z galerią - 1Galerie - 1 - 1 Zanim kliknołem na fokte z oklejkami myślałem że oklejasz co drugą wręge :-O bo oklejki są tak szerokie , też mi się wydaje że to właśnie geneza problemu , mogłeś je ponacinac , łatwiej byłby pasowac poszycie . Jak napisał mój przedmówca nie jest tak żle , czekamy na daszy postęp prac . A to że do relacji nikt się nie wpisuje to nie zanczy że nikt nie ogląda . -- Teoretyk ostatnio... Odpowiedz na tę wiadomość 11-01-06 19:45 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik Adrian(a-graph) Na Forum:Galerie - 9 Milo ze wziales moj nadzieje ze beddziesz z niego zadowolony choc nie nalezy do do burt one zostaly zaprojektowane jako dluzsze(napisalem o tym w opisie) celem wlasnie dopasowania wychodza za krotkie,niektorym za dlugie wiec jest to chyba dobre swoje sam opisales wiec nie bede nic beda stosunkowo proste ale do detali przygotuj wiekszy zapas powodzenia i fotek w surowki mozesz znalezc w linku ponizej .Sa tam jeszce stare oslony dzial. Royal Navy first !!! Post zmieniony (13-01-06 23:00) Odpowiedz na tę wiadomość 12-01-06 13:32 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik jama Na Forum:Relacje w toku - 1 Adrian-dzięki za link do zdjęć surówki napewno się przyda. Jeżeli chodzi o poszycie dna które było zaprojektowane jako większe to moim zdaniem powinno się zasugerować klejenie jednocześnie od rufy i od dziobu. Ja kleiłem od dziobu i niestety za późno dostrzegłem, że nie będą mi się pokrywały cyfry pokazujące głębokość (nie wiem jak to się fachowo nazywa) na poszyciu dna oraz burt - jest przesunięcie o kilka mm. Pozdrawiam PS wstawiam wcześniej obiecane fotki Stuga -- jama Odpowiedz na tę wiadomość 12-01-06 20:30 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik Michu Na Forum:Relacje w toku - 5Galerie - 2 - 1 Jama czy ty chcesz żebym ja ataku serca dostał? Otwieram sobie link żeby sobie na pływadło popatrzec, a tu jak obuchem! Pancerka. Błeeeee :-) Odpowiedz na tę wiadomość 13-01-06 07:23 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik radomir Na Forum:Relacje w toku - 2Galerie - 2 Skoro wątek zrobił się już wielotematyczny to proszę o uwagi na temat klejenia Zuikaku i fotki detali w ciekawych miejscach (np to co się niebardzo zgadza) Odpowiedz na tę wiadomość 24-01-06 19:31 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik jama Na Forum:Relacje w toku - 1 Witajcie Prace posuwają się powolutku, ale naprzód. Powstała nadbudówka rufowa, niestety narazie bez malowania "drucików" ale wyschła mi moja Pactra. Niestety nie mam mozliwości zakupu a kupno farby w sklepach internetowych za 4zł. + conajmniej 6zł. przesyłka nie za bardzo mi się uśmiecha. Pozdrawiam PS Czy ktoś z kolegów zna sklep internetowy w którym można kupić akcesoria do modeli kartonowych np lufy dział oraz farby humbrola. Będę wdzięczny za odpowiedź -- jama Post zmieniony (24-01-06 19:43) Odpowiedz na tę wiadomość 29-01-06 16:48 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik Kuba Na Forum:Relacje z galerią - 1Galerie - 1 Witam!!! Na razie calkiem niezle Ci wychodzi:) Przy oklejaniu kadluba rzeczywiscie mogles sie bardziej postarac. Szczegolnie przy dnie widzialem kilka niedokladnosci. Pozdrawiam!!! -- 100 % karton!!!!!!!!!! Odpowiedz na tę wiadomość 13-02-06 20:04 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik jama Na Forum:Relacje w toku - 1 Witajcie po przerwie Prace z powodu braku czasu posuwają się baaardzo powoli ale jednak do przodu. Nadbudówka rufowa już przyklejona na swoim miejscu na podkładzie. W tle postawiona na "sucho" niedokończona jeszcze nadbudówka reflektora. I tu pojawia się niekonsekwencja autora opracowania, bo jeżeli chodzi o inne części modelu to relingi są bardzo ładnie pokazane na rysunkach montażowych, a jeżeli chodzi o tą nadbudówkę to tak jakby miało ich tam nie być. Pozdrawiam wszystkich -- jama Odpowiedz na tę wiadomość 13-02-06 21:30 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik syjek Na Forum:Relacje w toku - 1Galerie - 2 jama ... przecież te fotki sa nieostre ... nic nie widać :( -- Pozdrawiam Sylwek KONCERN modelarski MO ;-) Speedway Fan ORZEŁ ŁÓDŹ Odpowiedz na tę wiadomość 13-02-06 21:55 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik Korsarz Na Forum:Relacje w toku - 9Galerie - 6 - 4 poprostu niewstawiaj takich jak ta pierwsza, staraj sie nie trzesc aparatem. Model ładny. Chyba... -- Nie jestem przesądny, bo to przynosi pecha. Odpowiedz na tę wiadomość 14-02-06 19:43 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik franek z czego zrobiles te relingi konkretnie mi chodzi jakiej grubosci uzyles drutu??? -- Na warsztacie Nelson. Odpowiedz na tę wiadomość 14-02-06 21:06 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik jama Na Forum:Relacje w toku - 1 Witaj Franek Relingi są zrobione z drutu o średnicy 0,28mm klejone cyjanopanem Pozdrawiam -- jama Odpowiedz na tę wiadomość 31-05-06 19:53 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik jama Na Forum:Relacje w toku - 1 Witajcie Po dość długim okresie nastęona porcja zdjęć z budowy Mam nadzieję, że są dość wyraźne -- jama Odpowiedz na tę wiadomość 31-05-06 20:15 Re: [relacja z budowy] HMS Onslow - Modelik Adrian(a-graph) Na Forum:Galerie - 9 Szkoda ze nie chciales zrobic dziala w pelnej wersji,tzn z relingiem no i wszystkimi podestami,wierz mi naprawde znacznie lepiej by ale model w koncu ma dac Tobie satysfakcje a nie w dalszej budowie. -- Royal Navy first !!! Odpowiedz na tę wiadomość
FORUM GŁÓWNE Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-) 30-04-07 16:08 [Relacja/Galeria] U-Boot HECHT - GPM Bartosz Na Forum:Relacje w toku - 3Relacje z galerią - 4Galerie - 1 - 1 Witam jako że budowa jedynki nie jest dla mnie przyjemność, a raczej drogą przez mękę postanowiłem skleić cos innego. Wybór padł na miniaturowy okręt podwodny Hecht. Jest to model opracowany w skali 1:25. Zacząłem budowę zgodnie z instrukcja czyli od torpedy 533mm. Wręgi okazały się minimalnie za duże, ale drobna korekta papierem ściernym załatwiła sprawę. Poszczególne elementy torpedy: Stożkowy „nos” wyoblałem końcówka nożyka, a następnie pędzelka. Klejone klejem bcg, a następnie zaimpregnowane od wewnątrz wikolem. Torpeda przed lakierowaniem Po lakierowaniu i uzupełnieniu retuszu. Miejsca łączenia nie pokazuje bo jest „be” po zatem będzie kompletnie nie widoczne po przyklejeniu torpedy do okrętu. Przy okazji lakierowania torpedy psyknąłem wszystkie arkusze wycinanki. -- Pozdrawiam _____ Odpowiedz na tę wiadomość 30-04-07 16:28 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Bartosz Na Forum:Relacje w toku - 3Relacje z galerią - 4Galerie - 1 - 1 Zapomniałbym w modelu brakuje 5 części (35, 40, 40a, 42 oraz 42a) w wycinance są tylko ich numery i puste miejsce, na szczęście są to elementy szkieletu. Napisałem maila do GPMu i na drugi dzień dostałem pdf’a z tymi elementami. Lakier to Capon firmy Domolux kładziony natryskowo, niezbyt modelarski ale skuteczny, na samym końcu psiknę jeszcze matową pactrą. -- Pozdrawiam _____ Odpowiedz na tę wiadomość 01-05-07 08:22 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM OGGO Na Forum:Galerie - 6 W Rupieciarni:Do poprawienia - 2 - 5 Witam Bartosz Ciekawy temat,jak na razie fajnie i ladnie. Krzysztof. -- W stoczni......wloski pancernik Roma GPM Odpowiedz na tę wiadomość 01-05-07 09:19 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Kamil Zoszak Mam go na stanie. Ciekawe jak sie będzie prezentował u Ciebie. Ja narazie go nie zaczynam. Niech nabierze mocy urzędowej. Kiedyś wytargałem coś takiego : TO powinno Ci pomóc... POZDRAWIAM -- U 96 na WarQ....PAre ładnych lat przede mną Odpowiedz na tę wiadomość 01-05-07 10:44 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Na Forum:Relacje w toku - 2Relacje z galerią - 2Galerie - 3 W Rupieciarni:Do poprawienia - 1 W związku z tym, ze aktualnie tez powolutku bawie sie Hechtem i tez dal mi sie troche we znaki brak wspomnianych czesci, to miałbym do Ciebie prosbe- czy moglbys mi podeslac te brakujace wregi na maila- @ Z góry wielkie dzieki... -- Maciek Grajek / Odpowiedz na tę wiadomość 01-05-07 18:38 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM choochoo Na Forum:Relacje w toku - 1 O znow kleisz :) hehe fajnie, popatrze sobie ja narazie utknalem z moim malym huntem przez prace dyplomowa :/ pozdro Odpowiedz na tę wiadomość 01-05-07 21:34 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM sys W Rupieciarni:Do poprawienia - 1 bardzo fajna tematyka...kibicuję zwłaszcza, że dobrze idzie! Kamil Zoszak ...dzięki za link, całkiem nieźle prezentują się te jednostki po sklejeniu;) -- ------------------------------------------------------------------------------ czarny pas w modelarstwie... ;) Odpowiedz na tę wiadomość 03-05-07 23:25 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM sys W Rupieciarni:Do poprawienia - 1 Bartosz ..a jak oceniasz dokładność w spasowaniu poszczególnych części?...trzeba się mozolić, czy wszystko do siebie pasuje?...narazie to naprawdę dobrze wygląda :D -- ------------------------------------------------------------------------------ czarny pas w modelarstwie... ;) Odpowiedz na tę wiadomość 03-05-07 23:41 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Bartosz Na Forum:Relacje w toku - 3Relacje z galerią - 4Galerie - 1 - 1 Poszycie pasuje do siebie dobrze, ale wręgi do niego już nie trzeba wszystkie szlifować. Ja zrezygnowałem z dwóch wręg "bliźniaczych" i łączyłem na jedna, a do tego wycinałem paski łączące (te z ząbkami) w własnym zakresie ponieważ nie na każdym segmencie sie znajdują. -- Pozdrawiam _____ Odpowiedz na tę wiadomość 05-05-07 19:06 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Bartosz Na Forum:Relacje w toku - 3Relacje z galerią - 4Galerie - 1 - 1 Witam Postanowiłem nieco zmieni kolejność budowy ponieważ stwierdziłem ze wygodniej będzie najpierw dokleić łożę torpedy i pasy które biegną na około kadłuba, mam pewność ze nic nie uszkodzę w czasie dalszej budowy. Łożę uformowałem namaczając karton rozcieńczonym wikolem, a następnie owijając go na czymś okrągłym (w moim przypadku był to marker). -- Pozdrawiam _____ Odpowiedz na tę wiadomość 07-05-07 21:41 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Bartosz Na Forum:Relacje w toku - 3Relacje z galerią - 4Galerie - 1 - 1 Prawie ukończyłem statecznik pionowy, brakuje jeszcze kilku części (resztę dokleję po wykonaniu steru kierunku) Również tutaj zrezygnowałem z wręg bliźniaczych i najpierw skleiłem poszycie na styk z wykorzystaniem pasków. Kolorowy karton na paski pozyskałem ze sklejki która była przeznaczona na cześć 37. Cały sklejony element formowałem przy pomocy kleju bcg, a następnie wkleiłem w niego odpowiednio pomniejszone wręgi dla usztywnienia konstrukcji. Tak to wygląda po przyklejeniu do kadłuba: -- Pozdrawiam _____ Odpowiedz na tę wiadomość 07-05-07 23:15 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM sys W Rupieciarni:Do poprawienia - 1 idziesz chłopie jak burza!;) -- ------------------------------------------------------------------------------ czarny pas w modelarstwie... ;) Odpowiedz na tę wiadomość 13-05-07 18:48 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Raduss Na Forum:Galerie - 2 - 8 Bartosz, kurcze nie lubię wszelkiego rodzaju pływadeł, ale oglądając z ukrycia Twoją relację , jestem coraz bardziej skłonny kupić sobie tą rurkę. ;-) Z kilku powodów: -po pierwsze ładna , czysta i dokładna praca w standarcie wykonana przez Ciebie (to na pewno zachęca) -po drugie, jak widzę okręcik ten skleja się jak samolot ;-) -po trzecie 'czołgowa' skala. Czekam na fotki z finału. -- Odpowiedz na tę wiadomość 13-05-07 20:00 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM ceva Na Forum:Relacje w toku - 4Relacje z galerią - 4Galerie - 9 W Rupieciarni:Do poprawienia - 35 - 4 A tak z ciekawości ( bo język naszych zachodnich sąsiadów jest mi nieci obcy ) jak się wymawia nazwę tego nurkującego cygara Hecht? Na temat wykonania modelu się nie wypowiadam, bo lepiej nie potrafię.;-) -- Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb są niczym wobec Bestii która nas gnębi... Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę. GUZZISTI & LANCISTI Odpowiedz na tę wiadomość 13-05-07 20:05 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Sturmovik Na Forum:Relacje w toku - 4Relacje z galerią - 1Galerie - 4 Grupa: WLKP Mniej więcej tak: HEŚJT. -- Adam - ffulmar2@ ==== Skype: adams-1970 ==== GG: 2629637 <--- uprzedź mailowo, nie przyjmuję wiad. od nieznajomych Ostatni skończony: dorożka Hansom'a z fragmentem Baker Street (CSSH, 1:24) Obecnie na warsztacie: PZL M-18 Dromader (GPM) i inne Odpowiedz na tę wiadomość 13-05-07 23:28 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Korsarz Na Forum:Relacje w toku - 9Galerie - 6 - 4 ja wymawiam "hecht" [zdawalem mature zniemieckiego:P] , mozna dac lekki nacisk na "ś", ale tak naprawde pewnie kazdy Niemiec, zależy z ktorej czesci kraju jest, wymawia to inaczej ;) -- Nie jestem przesądny, bo to przynosi pecha. Odpowiedz na tę wiadomość 14-05-07 21:29 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Dziabek Witam Pozwoliłem sobie zamieścić w Twojej relacji parę fotek mojej łódki. Model jest malowany. Ma trochę inną kolorystykę. Pozdrawiam i życze sukcesów -- Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy Radomski Klub Modelarsko - Historyczny SOKÓŁ Odpowiedz na tę wiadomość 22-05-07 14:10 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Bartosz Na Forum:Relacje w toku - 3Relacje z galerią - 4Galerie - 1 - 1 Kiosk wraz z peryskopem zostali ukończony. Według instrukcji budowy zalecane jest w tym momencie wykonanie i przyklejenie loża torpedy. Uważam ze jest to zupełna pomyłką ponieważ jest wielkie prawdopodobieństwo zniszczenia elementów wcześniej wykonanych w tym przypadku kiosku. -- Pozdrawiam _____ Odpowiedz na tę wiadomość 23-05-07 22:25 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Bartosz Na Forum:Relacje w toku - 3Relacje z galerią - 4Galerie - 1 - 1 Witam budowa dobiegła końca. Ukończyłem wszystkie te *******ki na kadłubie, oraz przedni i tylni ster zanurzenie. Na samym końcu przykleiłem torpedę do kadłuba wraz z jej zamocowaniami. Jedna fota na gorąco, jutro zrobię kilka porządnych. -- Pozdrawiam _____ Odpowiedz na tę wiadomość 24-05-07 10:07 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Bartosz Na Forum:Relacje w toku - 3Relacje z galerią - 4Galerie - 1 - 1 Ostatnia aktualizacja relacji Hymm… może jakieś krotkę podsumowania: Korzystając z chwili sprzyjających warunków atmosferycznych zrobiłem kilka fotek na świeżym powietrzu. Model jest bardzo przyjemny w budowie nie sprawia większych kłopotów w budowie, za to po ukończeniu jest bardzo efektowny ze względu na malowanie. Jednak nie jest wolny od wad, ogólnie wszystkie wręgi są za durze czasami nawet lepiej jest zrezygnować z niektórych części szkieletu (hociażby przy budowie statecznika pionowego). Mimo tego ze model składa się z niewielu części i jest dość przyjemny w budowie to nie polecam go początkującym modelarza ze względu na kształtowanie elementów w kilku płaszczyznach (bez tego się nie obejdzie). W tym modelu nie warto ślepo ufać instrukcji budowy i czasem pomyśleć troszkę co by tu zrobić aby ułatwić montaż poszczególnych elementów Pozdrowienia dla wszystkich którzy śledzili przebieg budowy [color=orange][size=24]KONIEC[/size] [/color] -- Pozdrawiam _____ Post zmieniony (15-01-08 20:20) Odpowiedz na tę wiadomość 24-05-07 10:18 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Stealth Na Forum:Relacje w toku - 1Relacje z galerią - 3Galerie - 24 - 1 Muszę przyznać, że mimo iż to absolutnie nie moja tematyka, to narobiłeś mi trochę apetytu na ten model. I to chyba jest najlepsza ocena z mojej strony :-) -- Na półce m. in.: SSys 1:25, Inka II 1:33, BD-41 1:25, Demoiselle 1:33, V-1 1:33, PZL 1:33, SZD-18 Czajka 1:33, V-2 1:33, Slingsby T-21b 1:33, Sopwith Tabloid/Schneider 1:33, PZL 1:33, Morane Saulnier 30 E1 1:33, Nieuport 11 Bebe 1:33 GPM, Fokker Dr I 1:33 MM, Fokker E V 1:50 KEL, Aviatik-Berg D I 1:50 KEL, Lublin R XIII D 1:50 KEL, Pfalz D XII 1:50 KŚ, Fokker Dr I 1:50 KŚ Odpowiedz na tę wiadomość 29-05-07 19:34 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM OGGO Na Forum:Galerie - 6 W Rupieciarni:Do poprawienia - 2 - 5 Hallo Bartosz Bylem "aktywny " na poczatku Twojej relacji,wiec wypada sie wpisac na Hecht -------- Szczupak,wyglada bardzo ladnie i efektownie ,czyli nie wielkosc decyduje o atrakcyjnosci Krzysztof. -- W stoczni......wloski pancernik Roma GPM Odpowiedz na tę wiadomość 02-06-07 21:31 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Korsarz Na Forum:Relacje w toku - 9Galerie - 6 - 4 Mam model Molcha, ktory zostal wydany w tym samym czasie i wydawnictwie. Imam pytanie do znawców- chodzi mi o torpedę. Molch ma dwie torpedy z żółtymi końcami, a Hecht ma torpede pomalowaną tak, jak widać. Więc, czy między tymi torpedami byly jakies roznice? Czy np. jeden okręt przenosił torpedy z napędem elektrycznym, a drugi ze spalinowym? Czy moze ich inne malowanie wynika z czego innego? No i dla czego jeden okręcik mial jeden pocisk a inne typy [Molch, Biber, Seehund] mialy po dwa? -- Nie jestem przesądny, bo to przynosi pecha. Odpowiedz na tę wiadomość 02-06-07 22:38 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Dziabek Hecht nie brał nigdy udziału w walkach. Służył jako okręt do ćwiczeń. Miał dwa rodzaje torped: bojową i ćwiczebną. Mógł też zabierać minę. Pozostałe miały drobny udział w zatapianiu niewielkich jednostek. Może dlatego musiały mieć więcej torped. Nawet próbowano ich użyć do niszczenia mostów na rzekach (Molch, Biber). Seehundy budowano w Elblągu. -- Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy Radomski Klub Modelarsko - Historyczny SOKÓŁ Odpowiedz na tę wiadomość 03-06-07 13:21 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Korsarz Na Forum:Relacje w toku - 9Galerie - 6 - 4 Domyślałbym sie ze te pomalowane na żółto to są ćwiczebne ale wtedy powinny byc na Hechcie, poza tym wszystkie maja zapalniki więc we wszystkich modelach sa bojowe. Czyli malowanie nie świadczyło o niczym? -- Nie jestem przesądny, bo to przynosi pecha. Odpowiedz na tę wiadomość 03-06-07 15:07 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Dziabek Malowanie było dowolne. Począwszy od całych srebrnych, czarnych, z czarną głowicą oraz ze złotą głowicą i przedziałem śrubowym tak jak np. w Molchu. Torpedy ćwiczebne (głowice bez zapalników) miały prawdopodobnie głowicę czerwono-białą, a przedział śrubowy zielony. Zresztą każdy kapitan był jednocześnie załogą (Biber i Molch) i mógł pomalować torpedę według własnego uznania :) -- Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy Radomski Klub Modelarsko - Historyczny SOKÓŁ Odpowiedz na tę wiadomość 03-06-07 15:34 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Lelum Polelum Na Forum:Relacje w toku - 2Relacje z galerią - 3Galerie - 3 - 10 Jestem dyletantem, ale śmiem wątpić w dowolność maliwania torped. Przy niemieckim (chorobliwym wręcz) dążeniu do uporządkowania wszystkiego wokół, dokładności i dopracowaniu najdrobniejszych szczegółów, wydaje się, iż każdy kolorek na "cygarze" (i nie tylko) miał swoje znaczenie. Ale, jak już pisałem, nie jestem ekspertem. Z góry więc przepraszam, że jako taki pozwoliłem sobie wtrącić trzy grosze. serwusik serwusik Post zmieniony (03-06-07 15:39) Odpowiedz na tę wiadomość 03-06-07 15:41 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Korsarz Na Forum:Relacje w toku - 9Galerie - 6 - 4 Zdazalo sie, ze dowódcy malowali sobie okrety [nawet duże] tak, jak chcieli- np Valentiner swojego U-38 [pierwsza wojna], o czym pisze w swoich wspomnieniach. Kazał pomalować okręt na jasnoniebieski aby byl dobrze zakamuflowany na Morzu Śródziemnym. Ale nie wiem, czy w momencie, kiedy na nic nie bylo czasu i kiedy trzeba bylo szybko wyszkolić ludzi i rzucić okręciki do walki, czyzby byl czas na zabawe w malowanie? ** A wracajac do modelu- Bartosz, pisales, ze wręgi są za duże, moze poprostu są za ciasne po nałożeniu oklejki, a bez niej pasują? -- Nie jestem przesądny, bo to przynosi pecha. Odpowiedz na tę wiadomość 03-06-07 16:09 Re: [relacja z budowy] U-Boot HECHT - GPM Korsarz Na Forum:Relacje w toku - 9Galerie - 6 - 4 W takim razie ciekawe jak to jest z laserowymi wręgami które są dołączane do nowych modeli... Bo autor chyba ten sam -- Nie jestem przesądny, bo to przynosi pecha. Odpowiedz na tę wiadomość
Konwersja modelu plastikowego firmy Revell na model RC, sekcja sucha zbudowana od zera. skala - 1:72 długość - 93,3 cm masa - 3,2 kg typ - model statycznie zanurzający się, system na ciekły gaz Budowa Opis zamieszczony tu jest zaktualizowany o poprawki jakie zostały nałożone w czasie konstrukcji i testów. Modelem zajmowałem się od lipca 2006 roku, na dobre jednak robota ruszyła w marcu 2007 roku. Pierwsze próby na świeżym powietrzu odbyły się w sierpniu 2008. Wszyscy którzy oglądają pudełko z VIIC w skali 1:72 firmy Revell myślą, że model jest duży... Jest, jeśli patrzymy w kategoriach modeli plastikowych. Jeżeli jednak potraktujemy go jako kadłub dla modelu RC ze statycznym systemem zanurzenia sytuacja drastycznie się zmieni. Jest tam bardzo mało miejsca, do tego z mocnymi zwężeniami na dziobie i rufie. W internecie znalazłem trochę informacji/planów oraz prób zagospodarowania wnętrza modelu. W końcu oparłem się na dwóch znalezionych projektach. Z obydwu wyciągnąłem najlepsze cechy. Pierwszy dotyczy sekcji rufowej - - szczególnie napęd oraz ułożenie serw zostały tu dobrze rozplanowane. Gdy zaczynałem budowę na stronach tych były też plany i założenia konstrukcyjne autora. Dziś już ich tam nie ma - pewnie z powodów komercyjnych. Tutaj natomiast plany gazowego systemu balastowego na jakich się oparłem: Tu także, na wcześniejszej wersji strony (sprzed 2007) było dużo więcej informacji i rysunków. Szkoda, że ich już tam nie ma, posiadam co prawda kopie, ale nie mogę ich tu zamieścić z oczywistych powodów. Za jeden i drugi system trzeba by było zapłacić odpowiednio około 200 i 530 euro (ceny z 2007 roku). Jest to stanowczo za dużo jak na możliwości obydwu systemów oraz zawartość tych zestawów. Skonstruowałem więc sekcje suchą sam, od zera opierając się tylko na obydwu projektach. Trudno określić finalne koszta. Cenę podbiło mi wiele elementów, których nie kupimy w małych ilościach i trzeba brać np: 2 metry, gdy potrzebujemy zaledwie 18cm... Z drugiej strony, wiele z nich wykorzystam na pewno w innych modelach. Okręt podzielony jest na 5 sekcji: czerwona (pierwsza od lewej) - akumulatory fioletowa - zbiornik balastowy, razem z pojemnikiem na gaz zielona - sekcja na odbiornik oraz serwo do obsługi zbiornika z gazem niebieska - łącznik uszczelniający, będący jednocześnie redukcją czerwona - sekcja rufowa - napęd i mechanizmy sterów "Maszynownia" czyli sekcja rufowa Sekcja rufowa jest zawsze najtrudniejszym i newralgicznym elementem modelu, tutaj musi się znaleźć odpowiednio dobrany układ napędowy, uszczelnienie wału napędowego i uszczelnione wyjścia popychaczy tylnych sterów. W przypadku VIIC trudność polegała na niewielkiej ilości miejsca oraz fakcie, iż VIIC ma napęd na dwie śruby. Rozwiązanie tego problemu podpatrzyłem na jednej z niemieckich stron, do której linka można znaleźć na samym początku tego opisu. Polegało ono na umieszczeniu kół zębatych rozdzielających napęd na zewnątrz sekcji suchej. W maszynowni zostały więc dwa mikro serwomechanizmy, silnik elektryczny o średnicy klasy 400 (12V) oraz dwukierunkowy regulator obrotów. Wszystko to w rurce o średnicy 5 cm i długości 15 cm. Miejsca jest naprawdę bardzo mało. Najtrudniejszym elementem okazała się zaznaczona na planie płytka krańcowa, będąca jednocześnie elementem mocującym silnika oraz całego układu napędowego. Nie mam dostępu do frezarki, więc musiałem element wykonać na wiertarce stołowej. Za 5 razem się udało, wszystkie otwory zostały nacięte w odpowiednich miejscach, a średnica wyniosła idealne 50 mm. Biała plexi o średnicy 50 mm i grubości 6 mm. Elementy widoczne: 2 rurki miedziane na gumki popychaczy, uszczelka wału, 3 aluminiowe krążki pełniące funkcje "łożysk" plus 3 śruby z obudowy komputerowej, które pełnią funkcje dystansów. Gumki-uszczelki harmonijkowe popychaczy już na rurkach miedzianych. Kupione od Conrada i strasznie drogie jak na kawałek gumy - 25 zł! Widać już dwa wały miedziane o przekroju 2 mm, brak jeszcze redukcji na zębatki. Plastikowe zębatki produkowane są przez Tamiya, jest to firma znana głównie od aut RC. Mają tak jak w planach 20 i 25 zębów, myślę nawet, że są to dokładnie te, których użył autor planów. Na górze obudowa przekładni, która docelowo będzie przykręcona do śrub z obudowy komputera. Gotowy zespół napędowym oraz jego docieranie (górne fotki). Tylna płytka na serwa docięta i sklejona, zamontowane mikro serwa Conrada. Jedno do steru kierunku, a drugie popchnie tylny ster głębokości. Wycięty otwór w płytce na regulator prędkości - dwukierunkowy, 20 amperowy. Całość będzie dokręcona do tylnej ścianki specjalnie wykonaną do tego śrubą o długości 13 cm. Na zdjęciu nr. 4 rury plexi do obudowy WTC, został odcięty 15 cm kawałek tej o średnicy 50 mm. Rura o średnicy 60 mm czeka aż zajmę się sekcją środkową. Niestety do kupienia tylko w ilości 2 metrów lub więcej, a to podniosło znacznie koszty budowy. Skończona maszynownia, czyli sekcja rufowa mojego modelu. Dając dłuższą rurkę z miejscem na akumulatory i odbiornik można by już uzyskać WTC dynamicznego nurka. Mój VIIC ma jednak być statycznym nurkiem, więc przejdźmy do kolejnej sekcji - serwa obsługującego gazowy zbiornik balastowy wraz z wyjmowalną redukcją (60/50 mm) uszczelniającą. Sekcja odbiornika i system balastowy Elementy tej sekcji (środkowej) zaznaczyłem na planie powyżej. Na jasno-zielono zaznaczono miejsce wyjmowalnego połączenia rurki 50 mm z rurką 64 mm (szarą). Ciemny zielony zaś to owa rurka kryjąca odbiornik i serwo o dużej sile obsługujące zbiornik z ciekłym gazem. Elementy wycięte "ręczną" frezarką - zatrzaski, uszczelnienia oraz grodzie. Na zdjęciu powyżej są już złożone i gotowe do użycia. Niestety elementy nie były wykonywane w procesie automatycznym, więc dużo czasu zajęło mi ich ręczne poprawianie dremelkiem. Półeczka z serwem oraz gródź 60 mm, będzie ona niewidoczna - "ukryta" w szarej rurce. Gródź natomiast oddzieli sekcję suchą od zbiornika balastowego. Na zdjęciu powyżej próbne dopasowanie do sekcji tylnej. Szara rurka ABS w której będzie półeczka, oraz przezroczysta, poliwęglanowa rurka przeznaczona na zbiornik balastowy. Zdjęcie powyżej pokazuje dopasowywanie ostateczne elementów. Gotowa środkowa sekcja sucha. W głębi szarej rurki widać schowany serwomechanizm, na pierwszym planie natomiast białe połączenie, które wciskamy w rurkę sekcji suchej - maszynowni. Zbiornik balastowy cz. 2 oraz zbiornik na gaz Zbiornik na gaz składa się z rury miedzianej o przekroju 28 mm zakończonej dwoma miedzianymi kapami, za zawór ładujący posłużył zmodyfikowany zawór z lutownicy gazowej, zawór spuszczający to zwykły zawór Schredera ze ściętym na tokarce kołnierzem w taki sposób, aby jego bolec mógł być swobodnie naciśnięty przez dźwignię. Są to dobre i sprawdzone rozwiązania stosowane na całym świecie wśród modelarzy podwodnych. Całość zespawał mi wzorowo kolega, któremu za to jeszcze raz serdecznie dziękuję. Po wielu próbach ze sprężonym powietrzem oraz nabojami CO2, które nie dawały mi satysfakcjonującej wydajności, postawiłem na płynny gaz i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Teraz po naładowaniu zbiornika dostałem do dyspozycji około 5 litrów gazu co daje mi minimum 20 wynurzeń na jednym ładowaniu. Nie jest to liczone teoretycznie, a sprawdzone praktyką. 20 razy wypchnąłem wodę z testowego zbiornika o pojemności 250 ml. Gaz jakiego używam to łatwo dostępny i bezpieczny tetrafluoroetan. Gotowy zbiornik balastowy. Dźwignia połączona z serwem dużej mocy, jedna pozycja serwa powoduje naciśnięcie bolca na zaworze, a co za tym idzie wypuszczenie gazu wypychającego wodę, druga natomiast otwiera odpowietrznik znajdujący się nad zaworem gazowym. Otwarty odpowietrznik spowoduje zalanie zbiornika wodą i zanurzenie się okrętu. Całość oczywiście rozbieralna z bardzo łatwym dostępem do poszczególnych elementów. W dalszej części budowy, w dolnej części przezroczystej rurki zostały wywiercone otwory wlotowe wody. Gotowa sekcja sucha (WTC) Wszystko w pełni rozbieralne w razie potrzeby wymiany elementów. Dwa kable wystające z WTC, to kable biegnące do sekcji zasilania, która znajduje się na przodzie okrętu, jej funkcję pełni strzykawka o pojemności 200 cm3, ale o tym dużo później. Ważne jest to, że całe WTC okazało się szczelne, a system balastowy sprawny co pokazuje filmik z pierwszych testów. Kadłub i pokład Wycinanie otworów przelewowych oraz szpar na pokładzie zajęło mi trochę czasu. Z perspektywy czasu uważam jednak, że można to zrobić w 4 dni. Jak zwykle najcenniejszą wiedzą jest doświadczenie. Wszystkie otwory pokładu i burt zostały wycięte ręcznie. W internecie dostępne są blaszki fototrawione, którymi możemy zastąpić oryginalny plastikowy pokład, wygląda to lepiej i wydaje się dobrym pomysłem, jednakże nie dla RC. Podejrzewam, że takie blachy mogłyby powodować tłumienie sygnału radiowego oraz na pewno destabilizować okręt. Są w końcu cięższe, a w okrętach środek ciężkości powinien być jak najniżej. W mojej opinii jest to też pójście na łatwiznę, takie blachy zostawmy modelarzom plastikowym, którzy nierzadko potrafią wykorzystać całe ich piękno w taki sposób, że efekt będzie porażający. Otwory przelewowe zostały wycięte na całej linii burty, na dole rufy i dziobu też. Na środku, na dole modelu widać wycięty kawałek stępki, który musiał zostać usunięty ze względu na system balastowy, ale po zaszpachlowaniu i pomalowaniu ubytek nie będzie widoczny. Tak jak wspomniałem wcześniej, wyciąłem wszystkie otwory także na pokładzie, na płaskiej powierzchni po wynurzeniu mogłaby się zbierać woda i utrudniać wytrymowanie. Tak samo powietrze pod pokładem przy zanurzaniu. Z perspektywy czasu wiem, że powietrze i tak się zbierało i nie uciekało co było spowodowane przez napięcie powierzchniowe, wymagało to kilku modyfikacji, aby umożliwić prawidłowe wytrymowanie okrętu. Złożenie w całość i testy Założeniem mojej konstrukcji jest, że wymiana/ładowanie pakietu oraz tankowanie gazu odbywa się przez zdejmowany pokład. Sekcja akumulatorów (widoczna na dziobie) jest osobnym elementem i można ją swobodnie wyciągnąć z modelu właśnie przez pokład. W celu naprawy czy konserwacji można też zdjąć jedną połówkę kadłuba i po chwili wyjąć całe WTC z modelu. Zdjęcie doskonale oddaje mój plan aranżacji przestrzeni wewnątrz modelu. Jak widać nie ma tu miejsca na żadne systemy torpedowe czy kamery. Skala 1:72 w przypadku modeli okrętów z II to ciężka sprawa. System oparty na pompie (zamknięty lub otwarty) zajął by oczywiście mniej miejsca niż gazowy. Uparłem się na ten system tylko dlatego, że lubię patrzeć na bąbelki gdy okręt się wynurza. Następnie poszukałem zdjęć oryginału aby określić linię zanurzenia: Ostateczne testy szczelności, napędu i systemu balastowego wypadły dobrze. Od razu było jednak wiadomo, że model będzie twardym orzechem do zgryzienia, jeśli chodzi o wytrymowanie. Moją uwagę zwróciła również tendencja do kołysania. Wszystko to musiało zostać wstępnie wyregulowane, aby przeprowadzić testy systemu balastowego. Przeprowadziłem też testy napędu. Śruby modelu pracowały nieprzerwanie przez godzinę na 3/4 mocy. Udało się, model okazał się sprawny. Zostało więc tylko malowanie i doklejenie wszystkich detali. Pływanie Nie wiem jak zachowywały się oryginały, ale model bardzo słabo reaguje na stery głębokości - zdjąłem więc ograniczniki i pozwoliłem im nawet na wychyły rzędu 40 stopni - różnica w sterowności okazała się jednak minimalna. Promień skrętu ma jak TIR z Ukrainy. Gdybym robił model jeszcze raz, obydwie śruby kontrolowałbym niezależnie. System zanurzenia działa prawidłowo, trochę problemu sprawiało mi napięcie powierzchniowe powstające pod pokładem, ale z tym także sobie poradziłem. Model siedzi w wodzie trochę niżej niż oryginał, aby być bardziej stabilnym. Zapas gazu oraz akumulator pozwalają na 40 minut dobrej zabawy. Dodatkowy pakiet jak i litrową butlę można jednak zabrać ze sobą nad wodę. Więcej zdjęć z pływania w planach. Tak samo jak filmik. Narazie muszę się modelem po prostu nacieszyć :) Więcej informacji na:
Ja mam dural w skrzydłach i węgiel w statecznikach , węglowa rura po dwóch latach była w stanie agonii a mam w statecznikach kartonowe kieszenie , laminatowa kieszeń pewnie jeszcze lepiej by przeszlifowała tą rurkę. Z tego co sobie przypominam to Viper mimo że ma obsesję na punkcie wagi to w tym przypadku był zdziwiony że nie ma za bardzo różnicy pomiędzy rurą węglową w skrzydłach a duralem. Tak że co kto lubi ale ja bym zastosował rurę duralową, o wiele tańsza , nie wyciera się , waży prawie tyle samo co byle jaki węgiel a i nie zdziwił bym się gdyby się okazało że jest wytrzymalsza od byle jakiego węgla. Piszę o byle jakim węglu bo mam właśnie taką chińską budżetową rurkę węglową w statecznikach , wytarł ją karton i za lekka to też nie jest, i ponownie taką zamontowałem bo jest tania i dostępna od ręki , inna historia jest gdy chodzi o renomowane rurki węglowe , jeśli chodzi o wagę to pozytywnie zaskakuje , kupowałem taką do modelu 2,7m , rurka 16x +/- 500mm waży kilkanaście gram , pracuje w laminatowych kieszeniach i po jednym sezonie nie widać nawet najmniejszych podtarć, niestety za taką rureczkę w zeszłym roku wołali 160zł plus wysyłka , to tak nie za tanio, a teraz to strach się pytać o cenę. Swoja drogą ten model Mx-a to naprawdę fajny niedrogi model i jeszcze w dodatku jest dobry tak do nauki jak i nawet jak ktoś sporo umie to można nim poszaleć, ale nie jest tak komfortowy w budowie jak np extra 2,7m , kadłub jest fajny w budowie, skrzydła i stateczniki też są fajne , ale przed zabraniem się za stery wysokości a tym bardziej za lotki to nie zaszkodziło by się wcześniej napić melisy , mnie osobiście te cztery elementy drażnią, nie są trudne do wykonania są po prostu irytujące. Dobrze by było przeprojektować te lotki na takie jak w modelu 2,7m gdzie natarcie jest balsową listwą trójkątną , a jak by jeszcze doszła jakaś nowa maska o zadziornym wyglądzie to był by powiew świeżości i to wyszedł by stary nowy model.
u 96 relacja z budowy