Streszczenie artykułu o kaflach z badań archeologicznych zamku w Chudowie. See more of Zamek Chudów / Chudow Castle on Facebook W rzymskim Koloseum od środy wprowadzone będą imienne bilety wstępu. Będą sprzedawane zarówno w internecie, jak i w kasach biletowych na miejscu oraz telefonicznych. niedz. pon. śr. czw. sob. „Życie codzienne katolika w PRL" - to tytuł najnowszej części cyklu „Przez Morze Czerwone. Kościół w Polsce pod rządami komunistów". Ks. M. Gancarczyk śmiałymi i nowatorskimi na rynku prasy dziecięcej pomysłami doprowadził do kilkukrotnego wzrostu nakładu miesięcznika, który wyniósł ponad 100 tys. egzemplarzy. W listopadzie 2003 roku został redaktorem naczelnym „Gościa Niedzielnego”. Podejmując zadanie kierowania tygodnikiem, zapowiedział kontynuowanie Krótki przegląd wydarzeń z życia Kościoła posoborowego. piątek, 14 listopada 2014. w redakcji Gościa Niedzielnego znowu nawala koordynacja. kwiecień 2014 5 Napisz zwycięski wstęp artykułu. 5.1 Jak napisać artykuł z interesującym wstępem; 6 Jak napisać ciekawy tytuł. 6.1 Pokaż dużo benefitów w każdym tytule; 7 Krótkie streszczenie artykułu. 7.1 Napisz krótki opis dla każdej z wymienionych rzeczy; 8 Wypisz poszczególne kroki (schemat artykułu) 8.1 Szczegóły wiele znaczą w Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd Hỗ Trợ Nợ Xấu. Oświadczenie dotyczy sprawy apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach. 2 listopada redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego” ks. Marek Gancarczyk i Archidiecezja Katowicka odwołali się od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach w sprawie jaki wytoczyła nam Alicja Tysiąc. Wyrok sądu, nakazujący przeproszenie pani Alicji Tysiąc na łamach „Gościa Niedzielnego” oraz wypłatę jej 30 tys. zł tytułem zadośćuczynienia, uważamy za rażąco niesprawiedliwy z następujących powodów. 1. Po pierwsze, naszym zdaniem wyrok został oparty na błędnych ocenach co do treści jednego z felietonów ks. Marka Gancarczyka, jak również co do przedmiotu sprawy przez Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Nie jest więc prawdą, że w felietonie „Siła przyzwyczajenia” ks. Marek Gancarczyk porównał panią Alicję Tysiąc do hitlerowskich zbrodniarzy. Tekst znajduje się na stronie internetowej „Gościa” i każdy może ocenić jego prawdziwy sens. Zostaliśmy więc zobowiązani do przeprosin za słowa, których nigdy nie napisano. Co do wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, nie zgadzamy się z oceną, że sprawa zakończona wyrokiem dotyczyła tylko braku procedur odwoławczych w polskim prawie. Od samego początku w całej sprawie chodziło przede wszystkim o dostęp do aborcji, czego nie ukrywała sama powódka i wspierające ją organizacje promujące zasadniczo swobodny dostęp do aborcji. Taka ocena wyroku została zresztą zawarta w zdaniu odrębnym od wyroku sędziego Borrego Borrego, który stwierdził, że „rozstrzygnięcie Trybunału w niniejszej sprawie uprzywilejowuje aborcję na życzenie”. W zdaniu odrębnym sędziego Borrego Borrego znajduje się bardzo znamienne zdanie, iż zgodnie z wyrokiem Trybunału „żyje w Polsce dziecko, którego prawo do narodzin jest sprzeczne z Konwencją. Nigdy nie pomyślałbym” – pisze dalej autor zdania odrębnego – „iż Konwencja może sięgać tak daleko i uważam to za zatrważające”. 2. Po drugie, nie zgadzamy się z twierdzeniem wyroku, że określenie początku ludzkiego życia i co za tym idzie jego prawna ochrona to sprawa światopoglądu katolickiego. Zgodnie z polskim prawem, życie człowieka jest chronione od momentu poczęcia. W rozumieniu art. 2. ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka: „dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletniości”. Trybunał Konstytucyjny podkreślał, że życie ludzkie musi być chronione w każdej fazie i w każdym stadium. Zaś kodeks karny traktuje nielegalną aborcję jako przestępstwo przeciwko życiu. Teksty, które bronią życia zostały potraktowane jako „język nienawiści”, za który powinniśmy przeprosić powódkę. Pojęcie „język nienawiści” nie występuje w polskim prawie i jest ono używane w walce ideologicznej z osobami starającymi się chronić życie dzieci nienarodzonych. Stwierdzenie, że pozwani posługują się „językiem nienawiści” jest uwłaczające i nie możemy na to oskarżenie nie zareagować, tym bardziej, gdy wyrok przejmuje do swojej treści pojęcia definiowane z punktu widzenia określonej ideologii. Artykułów w „Gościu Niedzielnym” z pewnością nie można zakwalifikować jako mowy nienawiści zgodnie ze znaczeniem, jakie nadaje się temu pojęciu w aktach prawa międzynarodowego. 3. Po trzecie, dziwi nas wreszcie i to, jak sąd ocenił czytelników „Gościa Niedzielnego”. Sąd uznał mianowicie, że nasi czytelnicy są osobami o ograniczonych możliwościach intelektualnych i skłonnymi do agresji na tle religijnym. To obraźliwe ustalenie miało służyć nałożeniu na nasze czasopismo większych ograniczeń wolności słowa niż w przypadku innych tytułów prasowych. Wierzymy, że wyrok, od którego odwołaliśmy się zostanie należycie oceniony przez instancję odwoławczą. « ‹ 1 › » Nowości w Gościu Niedzielnym Smakowanie Rzymu O wędrówkach po Wiecznym Mieście i nowej książce opowiada ks. prof. Witold Kawecki. (R)Ewolucja? A gdyby tak zacząć leczyć choroby, których źródłem jest błąd występujący wprost w genach? Może warto nauczyć się go naprawiać, a nie tylko łagodzić jego skutki? Brzmi nierealnie, ale wcale nierealne nie jest. Da się żyć bez alkoholu Choć Europejczykom trudno w to uwierzyć, blisko połowa dorosłych na świecie to abstynenci. Polecane treści 1 Przełamać niemoc [Maciej Kalbarczyk] 2 Na podwórko! [Marcin Jakimowicz] 3 Brama na Zachód [Andrzej Grajewski] 4 Wspólna droga [Beata Zajączkowska] 5 Czy wierzysz? [Franciszek Kucharczak] 6 Kiedy matka nie poznaje [Agata Puścikowska] 7 Drzwi ciągle otwarte [Szymon Babuchowski] 8 Będzie gorąco! [Marcin Jakimowicz] 9 Brat tu jest [Barbara Gruszka-Zych] 10 Niezapomnianym z Michniowa [Andrzej Grajewski] 11 Ślady Boga [Franciszek Kucharczak] 12 Polityka dzietności [Bogumił Łoziński] Zapisane na później Pobieranie listy Zapisane na później Pobieranie listy Oświadczenie redakcji „Gościa Niedzielnego” Oświadczenie dotyczy sprawy apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach. 2 listopada redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego” ks. Marek Gancarczyk i Archidiecezja Katowicka odwołali się od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach w sprawie jaki wytoczyła nam Alicja Tysiąc. Wyrok sądu, nakazujący przeproszenie pani Alicji Tysiąc na łamach „Gościa Niedzielnego” oraz wypłatę jej 30 tys. zł tytułem zadośćuczynienia, uważamy za rażąco niesprawiedliwy z następujących powodów. 1. Po pierwsze, naszym zdaniem wyrok został oparty na błędnych ocenach co do treści jednego z felietonów ks. Marka Gancarczyka, jak również co do przedmiotu sprawy przez Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Nie jest więc prawdą, że w felietonie „Siła przyzwyczajenia” ks. Marek Gancarczyk porównał panią Alicję Tysiąc do hitlerowskich zbrodniarzy. Tekst znajduje się na stronie internetowej „Gościa” i każdy może ocenić jego prawdziwy sens. Zostaliśmy więc zobowiązani do przeprosin za słowa, których nigdy nie napisano. Co do wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, nie zgadzamy się z oceną, że sprawa zakończona wyrokiem dotyczyła tylko braku procedur odwoławczych w polskim prawie. Od samego początku w całej sprawie chodziło przede wszystkim o dostęp do aborcji, czego nie ukrywała sama powódka i wspierające ją organizacje promujące zasadniczo swobodny dostęp do aborcji. Taka ocena wyroku została zresztą zawarta w zdaniu odrębnym od wyroku sędziego Borrego Borrego, który stwierdził, że „rozstrzygnięcie Trybunału w niniejszej sprawie uprzywilejowuje aborcję na życzenie”. W zdaniu odrębnym sędziego Borrego Borrego znajduje się bardzo znamienne zdanie, iż zgodnie z wyrokiem Trybunału „żyje w Polsce dziecko, którego prawo do narodzin jest sprzeczne z Konwencją. Nigdy nie pomyślałbym” – pisze dalej autor zdania odrębnego – „iż Konwencja może sięgać tak daleko i uważam to za zatrważające”. 2. Po drugie, nie zgadzamy się z twierdzeniem wyroku, że określenie początku ludzkiego życia i co za tym idzie jego prawna ochrona to sprawa światopoglądu katolickiego. Zgodnie z polskim prawem, życie człowieka jest chronione od momentu poczęcia. W rozumieniu art. 2. ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka: „dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletniości”. Trybunał Konstytucyjny podkreślał, że życie ludzkie musi być chronione w każdej fazie i w każdym stadium. Zaś kodeks karny traktuje nielegalną aborcję jako przestępstwo przeciwko życiu. Teksty, które bronią życia zostały potraktowane jako „język nienawiści”, za który powinniśmy przeprosić powódkę. Pojęcie „język nienawiści” nie występuje w polskim prawie i jest ono używane w walce ideologicznej z osobami starającymi się chronić życie dzieci nienarodzonych. Stwierdzenie, że pozwani posługują się „językiem nienawiści” jest uwłaczające i nie możemy na to oskarżenie nie zareagować, tym bardziej, gdy wyrok przejmuje do swojej treści pojęcia definiowane z punktu widzenia określonej ideologii. Artykułów w „Gościu Niedzielnym” z pewnością nie można zakwalifikować jako mowy nienawiści zgodnie ze znaczeniem, jakie nadaje się temu pojęciu w aktach prawa międzynarodowego. 3. Po trzecie, dziwi nas wreszcie i to, jak sąd ocenił czytelników „Gościa Niedzielnego”. Sąd uznał mianowicie, że nasi czytelnicy są osobami o ograniczonych możliwościach intelektualnych i skłonnymi do agresji na tle religijnym. To obraźliwe ustalenie miało służyć nałożeniu na nasze czasopismo większych ograniczeń wolności słowa niż w przypadku innych tytułów prasowych. Wierzymy, że wyrok, od którego odwołaliśmy się zostanie należycie oceniony przez instancję odwoławczą. « ‹ 1 › » Najnowsze w serwisie 1 Polityka dzietności [Bogumił Łoziński] 2 Ślady Boga [Franciszek Kucharczak] 3 Będzie gorąco! [Marcin Jakimowicz] 4 Niezapomnianym z Michniowa [Andrzej Grajewski] 5 Brat tu jest [Barbara Gruszka-Zych] 6 Drzwi ciągle otwarte [Szymon Babuchowski] gru132013 W poprzedniej części zastanawialiśmy się jak wybrać odpowiedni tytuł artykułu naukowego. Wspominaliśmy o streszczeniu i jego związkach z tytułem. W tej części szerzej omówimy pisanie i konstruowanie streszczenia, nie obejdzie się jednak bez odwołań do tytułu. Streszczenie jest drugim po tytule elementem, z którym zapozna się potencjalny czytelnik. Dlatego powinno zawierać informacje przedstawione zgodnie ze schematem zawierającym cztery części. W każdej z części należy odpowiedzieć na podane niżej pytania: Część 1: Co stanowi problem? Co jest tematem, celem artykułu? Część 2: Czy problem został przez autora rozwiązany, cel osiągnięty (metodologia)? Część 3: Jakie są konkretne wyniki? W jaki sposób problem został rozwiązany? Część 4: Co z tego wynika? W jaki sposób rozwiązanie problemu przydatne jest dla nauki i dla czytelnika? Ile tytułu w streszczeniu? Znaczenie pierwszego zdania streszczenia. Streszczenie powinno zawierać większość słów umieszczonych w tytule. Szczególnie ważne jest pierwsze zdanie streszczenia. To tu powinno znajdować się większość znaczących wyrazów z tytułu. Jak to zmierzyć? Oblicz ile mamy znaczących słów w tytule (bez i, do, przy,w itp.). Sprawdź ile z nich występuje w pierwszym zdaniu streszczenia. Stosunek słów kluczowych z tytułu występujących w pierwszym zdaniu streszczenia do słów znaczących w tytule pomnożone przez 100 da nam procentowy związek abstraktu z tytułem… 0% –20% – pierwsze zdanie podaje ogólniki, luźno związane z tytułem artykułu. Zawiera dwa wyrazy tytułu lub mniej. Ustawia tylko tło problemu. Dobrze jeśli krótko wyjaśnia jedno lub dwa słowa kluczowe. Pod warunkiem, że w drugim i kolejnych zdaniach wyjaśnione są pozostałe wyrazy tytułu. W przeciwnym przypadku tło jest zbyt szeroko opisane, w rezultacie streszczeniu brakuje zwięzłości. 80%–100%. Wymarzona zawartość? Niekoniecznie. Pierwsze zdanie zbyt dokładnie powtarza tytuł. Po co powtarzać? Pierwsze zdanie powinno rozszerzać tytuł. Jednak jeśli to zdanie zawiera dużo więcej słów niż tytuł, wtedy 80–100% może być dopuszczalne. Pierwsze zdanie streszczenia powinno zawierać co najmniej jedną czwartą słów z tytułu. Cele streszczenia Cele streszczenia dla czytelnika: Wyjaśnia tytuł. Podaje przekonujące szczegóły o naukowym wkładzie autora. Pomaga czytelnikowi zdecydować, czy dalsza część artykułu jest interesująca i warta zakupu lub pobrania do dalszej lektury. Pomaga czytelnikowi szybko zebrać informacje o miejscu artykułu pomiędzy innymi. Cele jakie chce osiągnąć autor: Ponieważ zawiera więcej słów niż tytuł, ułatwia odnalezienie artykułu. Określa wkład autora bardziej szczegółowo niż tytuł, zachęcając czytelnika, do przeczytania reszty artykułu. Pomaga autorowi w przypomnieniu zawartości wcześniej napisanych artykułów. Streszczenie nie powinno być używane do: Wymieniania prac innych naukowców, z wyjątkiem sytuacji gdy artykuł jest rozszerzeniem artykułu opublikowanego przez autora wcześniej (pojedynczego). W celu uzasadnienia dlaczego wybrany problem jest istotny: ważna jest prezentacja w jaki sposób autor wpłynął na rozwiązanie problemu. Jakie powinno być streszczenie? Powiązane z tytułem. Wszystkie wyrazy tytułu znajdują się w streszczeniu. Kompletne. Posiada cztery części (co, jak, wyniki, wpływ). Zwięzłe. Nie dłuższy niż to konieczne, z szacunku dla czytelnika. Badania są uzasadnione przez znaczenie wyników, nie znaczenie problemu. Autonomiczne. Żyje w swoim własnym świecie: baz danych streszczeń. Reprezentatywne. Ustawia oczekiwania, określa wkład artykułu. Zachęca czytelnika do przeczytania całego artykułu. Sprawdź jeszcze raz… …Czy spełnia warunki: Wszystkie słowa kluczowe z tytułu są również w streszczeniu. Zawiera wszystkie cztery główne części (co, jak, wyniki, wpływ). Część, która opisuje wkład ma najwięcej słów. Nie zawiera tła lub uzasadnienia znaczenia problemu. Jest napisane przy użyciu czasu teraźniejszego. Streszczenie precyzyjnie wymienia najważniesze wyniki lub kroki metody jeśli wkładem jest metoda. …Czy nie popełniłeś błędu: Jednego lub więcej słów kluczowych z tytułu brakuje w streszczeniu. Pierwsze zdanie streszczenia jest mniej lub bardziej powtórzeniem tytułu. Pierwsze zdanie streszczenia zawiera tylko jedno lub nie zawiera wcale słów z tytułu. W streszczeniu brakuje którejś z głównych części. Część, która zawiera wkład autora nie jest największa. Streszczenie jest napisane przy użyciu czasu przeszłego, lub jest mieszanką różnych czasów. Streszczenie pozostaje niejasne i brakuje precyzji, gdy wskazywany jest główny rezultat lub kluczowe kroki metody, jeśli wkładem jest metoda. Streszczenie pozostaje niejasne w części 4 (wpływ), ponieważ nie jest kierowane do określonego czytelnika. Przemyśl jeszcze raz powiązanie tytułu i streszczenia. Zastanów się dlaczego słów z tytułu brakuje w streszczeniu? Mogą być następujące powody: Słowo z tytułu nie jest ważne. Usuń je z tytułu dla zwiększenia zwięzłości. Słowo z tytułu, którego brakuje w streszczeniu jest ważne. Znajdź dla niego miejsce w streszczeniu. Może się zdarzyć, że streszczenie często odwołuje się do słów kluczowych, któych nie ma w tytule. Przeredaguj tytuł włączając te słowa. Stosujesz synonim aby uniknąć powtarzania. Nie rób tego. Powtarzanie słów z tytułu w abstrakcie zwiększa ocenę trafności obliczaną przez wyszukiwarki. W rezultacie, tytuł zostanie podciągnięty do góry listy sprawdzanych tytułów. Opracowano na podstawie: Lebrun 2011. Scientific Writing : A Reader and Writer’s Guide. New Jersey: World Scientific. Ilustracje na licencji CC BY pochodzą z Flickr za pomocą Related Posts O Autorze: Henryk Marjak Adiunkt w Katedrze Analizy Systemowej i Finansów, Wydziału Ekonomicznego ZUT w Szczecinie. Z wykształcenia elektronik (Politechnika Szczecińska) i doktor nauk ekonomicznych (SGGW). link do artykułu o Ikonie Błogosławionych Ojców Zbigniewa i Michała; Kolejny Link do artykułu o Obrazie i Michała do Kościoła w czechach link do zdjęcia poświęcenia Obrazu Jezusa Miłosiernego w Kościele Św. Józefa w Czarnem 2021r Link do artykuu Gościa Niedzielnego z Diecezji Koszalńsko Kołobrzeskiej dotyczący poświęcenia Obrazu Jezusa Znak ufności, znak nadziei ( Do redakcji „Gościa Niedzielnego” wtargnął mężczyzna i krzyczał, że ma przy sobie bombę! Wszystko działo się na godzinę przed zaplanowaną w redakcji kolędą z miejscowym biskupem. Jak się jednak okaza… Czytelnicy polubili nowy tygodnik "Uważam Rze. Inaczej pisane". Z danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy wynika, że pod względem sprzedaży ogółem w lutym tego roku jest na trzecim miejscu, tuż z… Alicja Tysiąc i wydawca oraz redaktor naczelny "Gościa Niedzielnego" zawarli ugodę. Kobieta pozwała tygodnik za serię artykułów, w których komentowano jej życie w upokarzający ją sposób. Nienawidzę twoich poglądów, ale oddam życie, żebyś mógł je głosić" - ta stara maksyma przypisywana Wolterowi ma stanowić jeden z fundamentów wolnych demokratycznych krajów - fundament wolności słowa.… Redaktor naczelny "Gościa Niedzielnego" i wydająca go archidiecezja katowicka muszą przeprosić na łamach tygodnika Alicję Tysiąc - orzekł Sąd Apelacyjny, rozpatrując odwołanie tygodnika i kurii. Ołkej, znalazłem ten artykuł z „Gościa niedzielnego”, chyba to jest cały: „Nie da się zmienić płci”. A tak se skomentuję :D Piękny tytuł, no brawo! Nie da się – dokładnie. Można tylko ciało skorygować. „Mało kto wie, że transseksualizm nie jest grzechem. Grzechem jest dopiero, gdy osoba z problemem transseksualnym poddaje się operacji tzw. zmiany płci. „ No to chyba dobrze, że nie interesuje mnie katolickie pojęcie grzechu. „Albo z chłopakiem, któremu wydaje się, że znalazł się w męskim ciele przez jakąś tragiczną pomyłkę Pana Boga.” Coś tak mi się wydaje, że autorowi tego artykułu też się właśnie za dużo wydaje. „Prawdziwe organy płciowe wycinają.” I przyszywają sztuczne :D Ale tak poważnie: znam takie m/ki co by się obraziły bardzo na stwierdzenie, że mają sztuczne pochwy. No i słusznie w sumie. „Transseksualistą jest najbardziej obecnie znany w świecie, po Lechu Wałęsie, polski polityk: Anna Grodzka. Głosi poglądy rażąco sprzeczne z nauką Kościoła.” No to straszne! (ha, tu was boli :] ) „Warto jednak pamiętać, że do „zmiany płci” pchnęło go cierpienie.” Nie, k***, sama radość :D „Być może nie znalazł się w jego otoczeniu nikt, kto by mu pomógł.” Kę? Chyba jednak znalazł – lekarze, którzy jej pomogli. „Choć dzisiejszy poseł nosił imię Krzysztof, miał żonę i syna, to w chwili małżeńskiego kryzysu zwątpił w swoją męskość i wrócił do marzeń z okresu nastoletniego, by być kobietą.” O Jezu :D „w chwili małżeńskiego kryzysu” – taa, jasne :D No i: „marzenia” – bez komentarza :D „Okaleczeni zmianą płci” Bez komentarza :] „Wydaje się, że wystąpieniu transseksualizmu sprzyjają różne czynniki, np. zaburzenia hormonalne w czasie życia płodowego. Dziś, gdy wiele kobiet zażywa hormonalne środki antykoncepcyjne, ten problem może więc się nasilać. „ Taak, wszystko przez te wstrętne środki anty ;) „Według ks. dr. Marka Dziewieckiego, psychologa z UKSW, zawsze jest jednak coś jeszcze: bolesne przeżycia z dzieciństwa lub młodości.” Ksiądz doktor Marek Dziewiecki – psycholog… ok… ciekawe skąd ma takie informacje ;) Ale nic, sprawdziłem nawet co to jest dokładnie „UKSW”, pierwszy wynik na google: „Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jeden z wiodących i najchętniej wybieranych uniwersytetów w Polsce z doświadczoną kadrą akademicką i…” – dalej nie czytam (musiałbym wejść na stronę) ale już to co tutaj przeczytałem jest szokujące :D No jak to jest ta doświadczona kadra akademicka, to ja nie mam pytań :D „– To mogą być zaburzone relacje między rodzicami, jakieś traumatyczne przejścia, krzywdy doznane od rówieśników w szkole czy coś innego, co odbiera radość życia – mówi ks. Dziewiecki.” Noo, krzywdy tak, tyle że w odwrotnej kolejności ;) (tzn. najpierw TS, potem krzywdy). „– Znam mężczyznę z tym problemem, który jako nastolatek nie umiał grać w piłkę. Koledzy z niego kpili, a dziewczyny mu współczuły. Tak się do nich zbliżył, że zaczął myśleć: „Może też jestem dziewczyną? Bo chłopaki to chyba nie mój świat” – relacjonuje ksiądz psycholog.” No to chyba jednak nie „z tym” problemem. „Opowiada też o dziewczynie, która była, co zaskakujące, bardzo dziewczęca i delikatna.” No oczywiście, bo facet nie może być delikatny. „– Bo płeć to nie jest jakiś dodatek do naszej osobowości. To, że jesteśmy mężczyznami albo kobietami, to jest ważny element nas samych – tłumaczy ks. dr hab. Antoni Bartoszek z Uniwersytetu Śląskiego, teolog moralny.” Brawo, bardzo ładnie powiedziane. Tylko bez zrozumienia tego o czym mówi ;) „Kilka osób po takiej operacji mówiło ks. Dziewieckiemu, że pogorszyła się ich sytuacja.” A ile osób mówiło mu, że są szczęśliwe? A może tych nie słuchał? „Ci ludzie po dokonaniu manipulacji na własnym ciele stali się jeszcze bardziej samotni – uważa ks. Dziewiecki.” No oczywiście, bo samotność to jest największy problem na świecie! Ale właśnie przyszło mi do głowy, że tak właśnie być może myślą ludzie, którzy… nie są ts. Osobiście wolałbym być samotny w takim stanie jak teraz niż mieć na pęczki przyjaciół w stanie… poprzednim :/ „– Gdzie ludzie z problemem transseksualnym mają szukać pomocy? Czy jako Kościół nie zostawiamy ich samych sobie? Skąd oni mają wiedzieć, jak szukać psychologa, który kieruje się nauką Kościoła?” Może jednak lepiej byłoby NIE szukać takiego psychologa :P „– Nam się wydaje, że psycholog musi wszystko rozwiązać.” Wam też się bardzo dużo wydaje, jak tak czytam. „Tymczasem potężnym wsparciem jest tu kierownictwo duchowe, najlepiej ze strony dobrego kapłana – podpowiada ks. Bartoszek.” Chyba zara się przewrócę tutaj :D To oczywiście nie byłaby głupia rada, gdyby nie to, że zapewne co innego mamy na myśli pod pojęciem „dobrego kapłana” ;) Aż się boję przewracać stronę :D „To samo radzi ks. Dziewiecki, choć sam jest psychologiem. – To nie jest praca dla seksuologa ani nawet dla psychologa, bo przyczyny tkwią głębiej.” Czy muszę to komentować? To nie jest praca dla seksuologa, to jest praca dla… księdza! :] „Jednak transseksualistom jest potrzebny przede wszystkim świadek Bożej miłości. Ktoś, kto pomoże im zbudować w sobie radość życia na sposób tej płci, jaką rzeczywiście mają.” Aż chce się znowu powiedzieć: „bez komentarza”. Chociaż jak się chwilę zastanowić, to dobrze mówi, tyle że „rzeczywista płeć osób ts” to znowu nie ta o której on myśli ;) „Sam pomagał takim ludziom.” No tu mnie autentyczna zgroza przejmuje. Chociaż może on faktycznie trafiał na ludzi, którzy nie byli ts. Oby. „– Czworo z nich poważnie myślało o zmianie płci. Mówili: „Ponieważ nie czuję satysfakcji z życia, to zmienię płeć i będzie mi się żyło lepiej”. Tymczasem oni mają problem z całym sobą, a nie tylko z kawałkiem siebie, jakim jest płeć czy seksualność. U podstaw transseksualizmu zawsze leżą zaburzone kontakty międzyludzkie. I to te kontakty trzeba poprawiać, a nie ciało – wskazuje.” Albo ten człowiek nie zrozumiał (i spłycił) co ci ludzie do niego mówili. Albo rzeczywiście mieli inny problem niż TS i po tych osobach on sobie wyrabia opinię o transseksualizmie… „– Poza tym operacja zmiany płci nie jest możliwa. Lekarze powinni informować, że mogą tylko zmodyfikować zewnętrzne oznaki płci. Nie zmienią natomiast płci chromosomalnej (genetycznej) ani gonadalnej (gruczoły płciowe) – wyjaśnia ks. Dziewiecki.” No Amerykę odkrył teraz, nie ma co :D Aha, dla informacji pana księdza Dziewieckiego: lekarze o tym informują na każdym kroku. Ostatni akapit: (jak to mówią :D ), aaale ok, weźmy się i za niego. „Ksiądz Dziewiecki obawia się, że obecne reklamowanie transseksualizmu w mediach może wpędzić w problemy wielu nastolatków.” Widział ktoś jakąś kampanię reklamową? A czy cukrzycę też można reklamować? Albo grypę czy urodzenie się bez nogi? I przede wszystkim: czy to są tak atrakcyjne stany że tylko brać w tej promocji? „– Większość z nich ma jakieś kłopoty, kompleksy, nie akceptuje w pełni swojego wyglądu. Jeśli im ktoś w tym wieku powie: „Gdy jeśli jesteś niezadowolony ze swojej płci, możesz ją zmienić”, niektórzy mogą w to naiwnie uwierzyć.” Tak, i pójdą zmienić płeć. No naprawdę… nie wiem co powiedzieć. „– Ten świat podpowiada ludziom z problemem transseksualnym rozwiązania łatwe. Kościół proponuje rozwiązania prawdziwe – mówi.” Drugie zdanie pozostawię bez komentarza – to ich opinia. Ale co do pierwszego… no większość ts by się nie zgodziła z tymi łatwymi rozwiązaniami. Dziękuję za uwagę ;)

streszczenie artykułu z gościa niedzielnego